-Długo jeszcze?-wycedziłem przez usta w stronę schowka.
Po sekundzie usłyszałem tylko "Zamknij się idioto! Jak masz tam stać to stój! Spróbuj tylko podglądać a nie żyjesz, już ja o to zadbam."*A wszystko przez to, że Ikaros zażyczyła sobie adoratorów.*
Siedziałem przy oknie kiedy do pomieszczenia wpadła zziajana dziewczyna z błękitnymi oczami.
Miała na sobie czarną czapkę z ćwiekami tak samo jak buty. W ręce trzymała niebieską torebkę. Zauważyłem, że na ręce miała bransoletkę z ćwiekami tak samo jak pierścionek.
-Przepraszam za spóźnienie. To już więcej się nie powtórzy.
Nauczycielka rzuciła gniewne spojrzenie na dziewczynę, ale tamta tylko się uśmiechnęła.
-Na miejsce nówko. W tej szkole nie tolerujemy spóźniania, powinnaś o tym wiedzieć.
Kiedy lekcja minęła wyszliśmy z klasy. Wokół Ikaros od razu zebrał się wianuszek mężczyzn w którym można było dostrzec Satoru.
Ikaros spojrzała na mnie błagalną miną, ale ja nic sobie z tego nie robiłem.
Do szkarłatnowłosej podszedł wysoki chłopak z kruczoczarnymi włosami i szybko objął ją ramieniem.
-Zostawcie tą ślicznotkę mnie.-powiedział uśmiechając się do dziewczyny.
-Czy my się znamy?-spytała błękitnooka nie odrywając od niego wzroku.
-Ja właśnie w tej sprawie. Możemy na słówko?-spytał mężczyzna odchodząc z Ikaros w kierunku schodów.
Wszyscy popatrzyli na mnie ze zdziwieniem krzycząc grupowo "Jak mogłeś pozwolić jej z nim odejść?"
Po chwili dowiedziałem się dlaczego ich zdziwienie było aż takie wielkie.
Chłopak który rozmawiał z Ikaros nazywał się Kei Miyamoto, i jest największym obiektem westchnień drugo i trzecioklasistek
Chodzi do klasy drugiej B i jest przewodniczącym klasy. Od początku roku wszyscy się go obawiali, dopóki nie poznał Haruki Nakaoni.
- I co w związku z tym?-spytałem.
-Jak to co? Omota twoją panienkę w mgnieniu oka. Stracisz ją w sekundę. Z nim to nawet my nie mamy szans, z tobą to co innego.
-C...c....CO? Ze mną to co innego? Ponoć to ja jestem największym ciachem w szkole!
Wszyscy zaczęli się śmiać na co ja zareagowałem głośnym "O co wam chodzi?"
-Radzilibyśmy ci biec za nią. Jeżeli naprawdę ci na niej zależy to powinieneś za nią biec.
Przecież mi na niej nie zależy. Udajemy nasz związek tylko po to, abyście się odczepili debile. Jeżeli teraz nie pobiegnę to będzie podejrzane, prawda?
Szybko ruszyłem z miejsca i zacząłem biec. Wbiegłem na samą górę schodów i otworzyłem drzwi na samym szczycie. Wiatr zawiał w moją stronę ukazując Ikaros i Key'a przytulających się.
Podbiegłem szybko do nich i przyciągnąłem dziewczynę do siebie. Szkarłatnowłosa nie spojrzała na mnie, co bardzo mnie zdziwiło.
-Obiecujesz, że nie powiesz?-spytała.
Mężczyzna uśmiechnął się i podszedł do Ikaros. Pogłaskał ją po głowie i przybliżył swoją twarz do jej twarzy. Spojrzałem na niego ze zdziwieniem i popatrzyłem na rozpromienioną szkarłatnowłosą.
Po sekundzie usłyszałem jęk chłopaka który padł na ziemie.
-Moim rozkazem jest zostanie twoją żoną choć tego nie chce. Mógłbyś się chociaż trochę wysilić i nie flirtować z kim popadnie. Przypominam ci, że masz zakaz randkowania póki jesteśmy razem.-wykrzyczała brązowowłosa dziewczyna stojąca za chłopakiem.
Szkarłatnowłosa uklęknęła przy Key'u i pogłaskała go po głowie.
-Nic ci nie jest?
-Wyglądasz tak żałośnie, że aż mi cie żal. Za chwile zawlokę cie do domu i dam ci porządne lanie.
Key odwrócił głowę w stronę dziewczyny patrząc ze zdziwieniem.
-Haruko stałaś się połączeniem Sari i Iriny! Odejdź ode mnie ty potworze.-wycedził.
Haruka popatrzyła na mnie i uśmiechnęła się.
-Odseparuj swoją dziewczynę od tego-spojrzała na Key'a-lovelasa. Tak, to dobre określenie.
-T...t...to nie tak!-wykrzyczała Ikaros. Ja i Haruka spojrzeliśmy na nią ze zdziwieniem-Key miał mi coś ważnego do powiedzenia. Na pewno nie chciał się ze mną spotykać.
-Nasza rozmowa nie ma nic wspólnego z tobą.-powiedział wstając-Ty i tak już masz swoich pięciu adoratorów.
-To nie tak! W sumie i tak ci si nie muszę tłumaczyć!-wykrzyczała
-A ja tobie!
Odwrócili się w różnie strony i zaczęli się kłócić. Popatrzyliśmy na nich z Ikaros i zaczęliśmy się śmiać.
-Przypomina mi to coś.-wyszeptałem a szkarłatnowłosa się zarumieniła
-Mieliśmy o tym nie mówić!
-Ja nic o tym nie mówiłem, to ty o tym pomyślałaś.
*********
Witam was w 27 rozdziale Ikaros Chirashi. Jestem jakoś strasznie przygnębiona, bo skończyłam oglądać Just You.Teraz może trochę optymistycznych rzeczy....
....jest nowy rozdzialik.....
...i....i....i...
...i chyba nic więcej.
No cóż...
...czekajcie na następny.
Do zobaczenia!
~YukinoKaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz