piątek, 14 marca 2014

Rozdział 12

Szybko zerwałem się z łóżka i podszedłem do okna.
Na dole spostrzegłem drobniutką postać czekającą pod moim domem. Ubrałem się i zszedłem na dół. Chociaż był piątek mogłem sobie odpuścić zajęcia, to był dzień w którym dwa miesiące temu poznałem dziewczynę z błękitnymi oczami i szkarłatnymi włosami. Wyszedłem z domu z myślą że czeka już na mnie rozpromieniona Ikaros z nową dostawą ulotek. Kiedy otworzyłem drzwi wejściowe i podbiegłem do furtki zobaczyłem że przede mną ukazała się wysoka, szczupła blondynka z granatowymi oczami. Szybko podbiegła do mnie i pocałowała w policzek.
-I jak gotowy?-Spytała z uśmiechem na twarzy.
-Gotowy, na co?
-Dziś po raz pierwszy przyszłam po ciebie do szkoły. Powinieneś być mi wdzięczny że coś takiego robię. W zwyczajnych związkach to chłopak przychodzi po dziewczynę, ale mi to tam nie przeszkadza. To co, idziemy?
-Gdzie?
-No do szkoły. Leć po swoją torbę i idziemy.
-Jasne. Nie widziałaś przypadkiem tu pewnej dziewczyny? W moim wzroście, miała na ramieniu czarną torbę i znając życie spódniczkę oraz szarą bluzę.
Amane popatrzyła na mnie dziwnym wzrokiem i zaczęła się śmiać.
-Naprawdę nie masz co robić tylko szukasz jakieś wariatki? O tej porze roku z spódniczką? Żałuje ale gdybym ją widziała padłabym ze śmiechu.
Wszedłem do domu i poszedłem na górę. Ubrałem mundurek i założyłem torbę na ramię. Zastanawiałem się dlaczego Ikaros tam nie było. Przecież dokładnie widziałem przez okno że to ona, więc dlaczego.
Wyjąłem coś z kieszeni, coś o czym zapomniałem przez chwilę. Była to wróżba z ciasteczka.
Ścisnąłem ją i położyłem na biurku. Zszedłem na dół i wyszedłem z domu. Spostrzegłem że Amane rozmawia z jakąś dziewczyną i śmieje się, kiedy podszedłem bliżej zobaczyłem że tą dziewczyną jest Ikaros.
Blondynka śmiała się a szkarłatnowłosa posmutniała. Tak jak się spodziewałem, Ikaros miała na sobie szarą bluzę, żółtą spódniczkę i niebieskie baletki. Kiedy otworzyłem furtkę dziewczyna odwróciła się w moją stronę i odeszła. Popatrzyłem na Amane a ta się zaśmiała.
-A myślałam że nie istnieje większa idiotka od Kagu'y ale się myliłam.
-Co jej powiedziałaś?
-Ja nic. Przyszła i awanturowała się więc co miałam zrobić, wyśmiałam ją.-Wyszeptała z uśmiechem na twarzy.
Odwróciłem wzrok i popatrzyłem jak dziewczyna skręca w inną uliczkę. Amane rzuciła mi się na szyję i poszliśmy do szkoły.
Kiedy weszliśmy do klasy wszyscy popatrzyli na nas. Blondynka uśmiechała się a ja miałem przez cały czas wzrok wbity w ziemię. Od razu poszedłem na swoje miejsce modląc się o to żeby Amane nie poszła za mną, na szczęście dziewczyna była zajęta rozmową z bliźniaczkami Yano.
Na ławce leżał list zaadresowany do mnie, nie spostrzegłem się nawet kiedy Kaguy'a wyrwała mi go z ręki i otworzyła.
-Co ty robisz? -Spytałem wyrywając jej list.
-Przez cały czas cię wołam a ty dopiero teraz mnie zauważasz, też mi coś.-Wypowiedziała poprawiając okulary i odeszła.
Kiedy próbowałem otworzyć list do klasy wbiegł przerażony białowłosy woźny. Obróciłem się i nawet nie zdążyłem nic powiedzieć a ten chwycił mnie za koszule i przycisnął do ściany.
-Gdzie ona do cholery jest? Coś ty jej zrobił?
-O co ci chodzi?-Spytałem wyrywając się.
-Ikaros odeszła!-Wykrzyczał uderzając mnie.
Cała klasa była zdumiona tym co wyprawialiśmy.
-Dostałem od niej list. Pisze że przeprasza, ale już nie może tego ciągnąć.
-Ja też dostałem list, ale nie zdążyłem go otworzyć.-Powiedziałem spoglądając na stół.
Na pewno ja i Sho pomyśleliśmy o tym samym, ponieważ obydwoje w tej samej chwili dobiegliśmy do okna. Na dole spostrzegliśmy szkarłatnowłosą dziewczynę spoglądającą na nas, pomachała nam i wsiadła do czarnego auta, które z piskiem opon odjechało.
************************
Skończyłam! Naprawdę długo się męczyłam z tym rozdziałem ale jakoś skończyłam, jeszcze dzisiaj skończyłam. Będę miała małe opóźnienia w dodawaniu kolejnych rozdziałów, ale nie martwcie się.
No to co by tu dalej.....
.....chciałam podziękować Ani i Wiktorii za to że przez cały czas mnie wspierają, Arigato.
~Yukino Kaki

1 komentarz:

  1. Rozdzialik bardzo fajny ale czemu taki krótki?? I zaciekawiłaś mnie tym wątkiem że wyjechała. Bardzo mnie ciekawi gdzie... Życzę dobrej weny i oby tak dalej...

    OdpowiedzUsuń