piątek, 7 marca 2014

Rozdział 11

Stałem jak wryty myśląc o tym czego się przed chwilą dowiedziałem.
Ojciec Ikaros nie żyje, nic wcześniej nie mówiła. Dziewczyna schodziła po ruinach. Parę razy o mało co się nie wywaliła, martwiłem się o nią ale po części było to zabawne. Szedłem chwilę po niej, czułem jak kręci mi się łza w oku. Kiedy byłem już na ostatniej skale potknąłem się. O mało co nie przewróciłem Ikaros. Dziewczyna odwróciła się ale zdążyłem zakryć twarz.
-Przepraszam.-Wyszeptałem ochryple. 
-Nie to ja przepraszam, nie powinnam panu zasłaniać drogi. Proszę przejść.
Kiedy już byłem (myślałem) że jestem bezpieczny Ikaros chwyciła mnie za ramię. Odwróciłem się, twarz miałem zakrytą kapturem więc miałem nadzieję że mnie nie rozpozna. Chwyciła mnie za ramię i zaczęła prowadzić. Nie wiedziałem co mam zrobić. W każdej chwili mogłem się wyrwać, ale nie zrobiłem tego. Patrzyłem na nią z wielkim zdziwieniem, dopiero teraz zauważyłem że zmieniła swój strój. 
Miała na sobie czarną spódniczkę do kolan i czarną bluzkę z długim rękawem. Była bardzo elegancka, nie była do siebie podobna. Wyglądała poważnie i tajemniczo. Po raz pierwszy widziałem ją w makijażu. 
Szybko zaciągnęła mnie w zaułek i rzuciła na ziemie. Spojrzałem na nią ale ta szybko się odwróciła. 
-Po co za mną polazłeś?-Spytała tłumiąc w sobie łzy.
-Ja za tobą nie...-Powiedziałem kiedy Ikaros mi przerwała.
-Słyszałeś? Słyszałeś co mówiłam?
-Ja nie podsłuchiwałem. To samo tak wyszło.
-Ile słyszałeś?
-Ja no ja...-Szeptałem kiedy poczułem silne ukłucie w sercu. Wiedziałem że jeżeli powiem prawdę Ikaros mnie znienawidzi. Zebrałem w sobie wszystkie siły jakie miałem, aby ją okłamać.-Słyszałem od momentu kiedy mówiłaś że Sho ma białe włosy z natury, bardzo mnie to zdziwiło.
-Aha, czyli ty.... co za ulga.-Wyszeptała odwracając się.
Widziałem jak po jej policzkach spływają łzy. Szybko wstałem i starłem je. Dziewczyna popatrzyła na mnie ze zdziwieniem i szybko mnie odepchnęła.
Odwróciła się i szybko poszła. Stałem tam jeszcze przez chwilę nie wiedząc co zrobić. To był pierwszy raz kiedy okłamałem Ikaros. Czułem się z tym niekomfortowo. Kiedy ruszyłem z miejsca i chciałem odejść zobaczyłem Ikaros. Podeszła do mnie i uśmiechnęła się.
-Mam do ciebie prośbę.-Wyszeptała pchając mnie.
Kiedy usiedliśmy na końcu zaułku dziewczyna wepchnęła mi coś do ręki. Popatrzyłem na nią i spoglądałem na swą dłoń, leżało w niej małe ciasteczko z wróżbą. Spojrzałem na nią a ta uśmiechnęła się.
-To pierwsze ciasteczko z wróżbą jakie zjem.
-Naprawdę?
-Tak. Zjemy je razem? Jestem ciekawa jak smakuje.
-To na co czekamy?-Spytałem łamiąc je.
Dałem połowę Ikaros a drugą sam zjadłem. Sam nie wiem dlaczego ale bardzo mi smakowało, jakbym to ja nigdy go nie jadł.
Kątem oka spostrzegłem jak dziewczyna się uśmiecha. Wyglądała jakby miała za chwilę odlecieć. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech kiedy zobaczyłem że jej smakuje.
Po chwili usłyszałem dźwięk telefonu. Wyjąłem go z kieszeni i popatrzyłem kto dzwoni. Była to Amane, kiedy odebrałem ta wydarła się na mnie pytając gdzie jestem i z kim jestem. To było nawet miłe że ktoś się o mnie martwił. Wytłumaczyłem jej że nic mi nie jest i że ma się przestać martwić. Kiedy się rozłączyłem spostrzegłem że Ikaros zniknęła.
Spuściłem wzrok i zauważyłem że dziewczyna zapomniała zabrać wróżby. Rozwinąłem ją i przeczytałem.
"Razem na Zawsze"
Przyłożyłem sobie karteczkę do serca i oparłem głowę o mur. 
-Razem na zawsze moja droga, razem na zawsze.-Wyszeptałem wstając. 
Podniosłem torbę i założyłem ją na ramię.
Razem na zawsze, gdyby to było takie łatwe. Może i wtedy wszystko było w porządku ale za chwilę coś lub ktoś zakłóci tę przyjemną atmosferę. Może gdybym wcześniej znał sekret Ikaros, może wtedy nie doszłoby do tego co miało się wkrótce stać.
****************
Ale jestem zmęczona aaaa...(ziewam), ale obiecałam sobie że dodam jeszcze dzisiaj ten rozdział.
Obejrzałam całą dramę You're Beautiful i płakałam prawie na każdym odcinku. To było takie słodkie że wymiękłam. Zaczęłam w szkole pisać treść i opis postaci następnych opowiadań. Wymyśliłam jeszcze trzy inne ale będziecie musieli na nie czekać :P. Jak na dzisiaj to żegnam się z wami i do zobaczenia w następnym rozdziale. Życzcie mi weny (przyda się).
~Yukino Kaki

2 komentarze:

  1. Świetne. Na serio jest tak wciągające... I ta wróżba Słodkoo... Czekam na następne :) I zapraszam do mnie ;)

    http://papa-italiano.blogspot.com/ Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne ;) Czekam na ciąg dalszy ...

    OdpowiedzUsuń